Po trzech latach w końcu ruszyły prace przy kontynuacji odbudowy linii brzegowej na zakolu Dunajca "W Polu". Wydaje się, że reforma, w wyniku której powstało Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie przynosi efekty - taka refleksja nasuwa się widząc m. in. liczbę ogłaszanych przetargów. Co do spodziewanych efektów trwających w Harklowej prac mimo wszystko nie łudziłbym się, że rozwiążą one nasze problemy. Dlaczego? W obszarze o szczególnym znaczeniu przyrodniczym, a za taki uznano m. in. Dunajec na naszym odcinku (Natura 2000), działania dyktowane "zdrowym rozsądkiem" są niestety wykluczone. W dokumentacji przetargowej znajduje się 6-cio stronicowa odpowiedź Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Krakowie na zgłoszenie zamiaru przeprowadzenia prac na Dunajcu w Harklowej, gdzie m.in. czytamy:
"(...) Ponadto należy zwrócić uwagę, że przedmiotowy zakres działań należy traktować jako działanie doraźne, które docelowo nie zabezpiecza miejscowości Harklowa przed wodami powodziowymi Dunajca. W ocenie Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Krakowie należy poszukiwać możliwości wykonania zabezpieczeń przeciwpowodziowych zlokalizowanych w sąsiedztwie zagrożonych zabudowań – poza obszarem naturowym i korytem Dunajca. Analiza map stref zalewowych wskazuje, że jednym z możliwych rozwiązań chroniących Harklową przed zalewami byłoby wykonanie wału przeciwpowodziowego w śladzie istniejących dróg gruntowych stanowiących dojazd do terenów rolnych.”

Wykonawcą robót jest Przedsiębiorstwo Budownictwa Wodno- Inżynieryjnego w Krakowie Sp. z o.o. , za kwotę
730 154,45 PLN.